Zmorą kierowców w Polsce są nie tylko dziurawe, źle utwardzone, wcale nie utwardzone albo po prostu zaniedbane i zniszczone drogi. Prawdziwą próbą charakteru może być dotarcie z jednej miejscowości do drugiej, kiedy poruszamy się podrzędnymi drogami. Noce są nieoświetlone, a w dzień, mimo że jest jasno, nie widać tablic i kierunkowskazów.